jeanny

Chyba już wiem jestem normalna, to oni nie byli normalni chcieli grzecznej dziewczynki ale jednocześnie dziwki. No sami pomyślcie jak można pogodzić te dwie TAK RÓŻNE osobowości. A jak już wspominaam o milości, że ich kocham itd., to spadali. I to bardzo szybko. Chyba przez nich nabawiam się jakiś chorób psychicznych nie nawidzę facetów i to bardzo. Specjalnie ich podrywam, rozkochuje a  potem rzucam. A kto cierpi na tym najbardziej ja.................. 

Zaczęlam już o tych draniach w których się zakochuję, a więc jest to tak..............

Czy jestem tą nimfomanką czy też nie?

Zadaję sobie to pytanie codziennie, jak można zaczynać dzień od czegoś tak glupiego?

No ale coż niektórzy tak mogą. Na przklad ja. Kiedyś Kaśka moja "ulubiona koleżanka"  która

wszystko wie lepiej, lepiej jest ubrana itd. przyniosla jakieś durne babskie pismo. A tam byl artykul

o kobietach - ich marzeniach erotycznych, o tym jak często uprawiają seks no i takie tam glupoty

więc te co mialy 10 partnerów życiowych to już nimfomanki a co ja mam powiedzidzieć przy

liczbie 35. Nie jestem normalna?

To mój pierwszy raz, oczywiście pisania pamiętnika.

Od czego się powinno zacząć od urodzenia oczywiście, daty nie podam gdyż nie jest ważna. Jestem dziewczynką. Rodzice chcieli chlopca a tu taki zawód. Mialam 8 braci, oczywiście ciotecznych. I dlatego jestem bardzo silną kobietą. Bardzo sfeminizowaną. Trenowalam boks, kradlam z braćmi jablka z sadu sąsiadów. Taka dobra kumpelka z którą można konie kraść, tylko to. Bo nie poznalam prawdziwej milości. Mialam wielu facetów, ale samych drani zawsze zakochiwalam się w takich.